W środę Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł, że oferowana przez Ubera możliwość nawiązywania kontaktu pomiędzy kierowcami a pasażerami to usługa transportowa. Ta decyzja może mieć spory wpływ na funkcjonowanie platformy w krajach Unii Europejskiej.
Na zachodzie Europy zakazana jest już najtańsza opcja prowadzenia usług, która nie wymaga koncesji na przewóz osób – UberPop. Opcja ta wciąż jest dostępna w Polsce i krajach bałtyckich.
Uber utrzymuje jednak, że nie jest firmą taksówkarską, a jedynie dostarcza aplikację, z której korzystają osoby zainteresowane usługami – pasażerowi i kierowcy. Zdaniem sędziów Trybunału, usługa ta wchodzi w zakres ,,usług w dziedzinie transportu” w rozumieniu prawa UE. Oznacza to, że kraje członkowskie Unii mogą regulować działalność Ubera.
„Tego rodzaju usługę należy zatem wyłączyć z zakresu zastosowania zasady swobodnego świadczenia usług w ogólności, a także z zakresu zastosowania dyrektywy dotyczącej usług na rynku wewnętrznym i dyrektywy o handlu elektronicznym” – orzekli sędziowie.
Źródło: PAP