Godzina “W” w Szydłowcu. Dzień pamięci poległych w Powstaniu Warszawskim

, 2 sierpnia 2018
  •  
  •  
  •  
  •  
  •  
  •  
  •  
  •  
  •  
  •  

Pierwszego sierpnia o godzinie 17.00 w Szydłowcu zabrzmiał głos syren, który miał upamiętnić godzinę “W”. Mieszkańcy miasta zebrali się na Szydłowieckim cmentarzu aby oddać hołd poległym w Powstaniu Warszawskim! Przedstawiamy państwu relacje z obchodów oraz tekst historyczny dot. początku powstania!

31 lipca 1944 roku rano, w czasie odprawy Komendy Głównej Armii Krajowej, głosowano. Wygrali ci, którzy wybuchu powstania w Warszawie nie chcieli. Jak to się stało, że kilka godzin później rozkaz został wydany?

Ostatnie chwile przed wybuchem
Pod koniec lipca 1944 roku Warszawa znalazła się na beczce prochu. 27 lipca pojawił się niemiecki komunikat o tym, że potrzeba 100 tys. ludzi do kopania rowów – plan zgromadzenia tak dużej liczby ludzi, głównie mężczyzn, w jednym miejscu wzbudził zaniepokojenie. Ale to nie wszystko: pojawiły się plotki – plakaty, ulotki – o ucieczce Komendy Głównej Armii Krajowej. Z kolei 29 lipca wieczorem z Moskwy nadana została audycja radiowa w języku polskim. Wtedy padły słowa: Nie ma wątpliwości, że Warszawa już słyszy salwy dział uczestniczących w bitwie, która przyniesie jej wyzwolenie. Polacy, czas wyzwolenia jest bliski, do broni! Dziś często mówi się, że była to prowokacja…

Ale to, że coś się działo, widać było gołym okiem. Niemcy wydawali się znikać z miasta. Komendant Okręgu Warszawskiego AK, płk Antoni Chruściel “Monter”, później formalnie dowódca powstania, stan pogotowia zarządził już pod koniec lipca. Później go odwołał.

Jednocześnie w tym samym czasie Armia Ludowa i członkowie PPR naradzali się, co zrobią, kiedy Armia Czerwona dotrze już do Warszawy – jak zajmą ratusz, jak ogłoszą powołanie rady narodowej.

 

Głosowanie, spotkanie, rozkaz
31 lipca rano w czasie zwyczajowego spotkania dowództwa odbyło się głosowanie. Wówczas wygrali przeciwnicy wybuchu powstania. Powtarzali, że bez wejścia Sowietów i ich wsparcia ogniowego, nie ma szans na zwycięstwo.

O godzinie 18 w lokalu przy ul. Pańskiej spotkali się: gen. Tadeusz Bór-Komorowski, gen. Leopold Okólicki „Niedźwiadek”, gen. Tadeusz Pełczyński, płk Chruściel “Monter”, a także delegat rządu na kraj, Jan Stanisław Jankowski.

W czasie tego spotkania “Monter” twierdził, że udało mu się rowerem przedostać na drugą stronę Wisły, i że widział tam sowieckie czołgi. Zapada decyzja: powstanie ma wybuchnąć 1 sierpnia o godzinie 17.

Kiedy “Monter” wyszedł już, by przygotować rozkaz, na Pańską dotarł płk Kazimierz Iranek-Osmecki „Heller”, szef wywiadu i kontrwywiadu. Powiedział, że to niemożliwe, żeby “Monter” po drugiej stronie Wisły widział sowieckie czołgi. – Iranek-Osmecki miał najlepsze informacje, mówił, że jeszcze 3-4 dni co najmniej trzeba czekać – wyjaśniał dr Andrzej Zawistowski.

Jednak gen. Bór-Komorowski zdecydował, że nie wstrzyma tego, co się zaczęło.

Tego samego dnia premier Stanisław Mikołajczyk był w Moskwie, gdzie rozmawiał z szefem dyplomacji Wiaczesławem Mołotowem. Relacje z tego spotkania mówiły jednoznacznie: na pomoc Rosjan nie ma co liczyć. Dowodem niech będzie fakt, że Mołotow powitał Mikołajczyka słowami: Po co pan tu przyjechał? Niech pan gada z tymi z Lublina.

3 sierpnia, gdy powstanie już trwało, Mikołajczyk spotkał się ze Stalinem, który wyraźnie dał mu do zrozumienia: Sowieci nic nie zrobią.

Pierwszego sierpnia o godzinie 17.00 w Szydłowcu zabrzmiał głos syren, który miał upamiętnić godzinę “W”. Mieszkańcy miasta zebrali się na Szydłowieckim cmentarzu, aby oddać hołd poległym w Powstaniu Warszawskim!

Na Szydłowieckim cmentarzu pochowanych jest pięciu powstańców: Henryk i Roman Oledzcy, Tadeusz Stamirowski, Stanisław Wierzbicki oraz Ryszard Cugak.

Burmistrz Szydłowca Pan Artur Ludew podziękował na swoim Facebook’u wszystkim uczestnikom uroczystości.

Polub nas na Facebooku

Wiadomości z powiatu: szydłowieckiego, skarżyskiego, opoczyńskiego, koneckiego, przysuskiego i okolic



Drodzy czytelnicy!

Wasz głos jest dla nas bardzo ważny. Chcemy pisać o rzeczach, które są najbardziej istotne dla naszej lokalnej społeczności i są wam najbliższe. Jeśli jest jakaś sprawa, historia, wydarzenie, które chcielibyście nagłośnić piszcie do nas na kontakt@odrowaz24.pl

Zachęcamy również do przesyłania do nas ogłoszeń o pracę, drobnych ogłoszeń sprzedam/kupię, oraz innych, które z miłą chęcią nagłośnimy pośród naszej rosnącej lokalnej społeczności pięciu powiatów Ziemi Odrowążów.

Czekamy na wasze informacje - Redakcja Odrowąż 24

Możesz też dodać bezpośrednio informację TUTAJ